środa, 9 października 2013

Przeglądam linki blogów lubianych... 
Jedni zamilkli, drudzy zniknęli... inni znowu zaprosili, tylko tych co chcieli.... 
Sama piszę coraz rzadziej... 
Pewna wewnętrzna stabilizacja... 
Mniej problemów.. 
Najzwyczajniej poukładałam sobie życie?
Samą Siebie? 
Nie wiem... 
Może tak jak kiedyś siądę i będę pisać o każdym dniu z Swojego Życia.

2 komentarze:

  1. Codziennie myślę żeby coś napisać. W pracy przypomina mi się Twoja historia... W domu padam na pyszczydło, kiedy przychodzą wolne minuty, albo mam tak miły wieczór dotulający z chłopakami, że szkoda mi się od nich odrywać... Cóż. Ewoluujemy Aguś. Pomyśl, że znamy się 5 lat :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ago :) Kochana to już 5 lat :) ile rzeczy się wydarzyło w tym czasie, jak bardzo się zmieniłyśmy :) piszę mniej fakt, nie mogę jednak zrezygnować z pisania to nałóg... dobrze wiedzieć, że jest gdzieś miejsce, które należy do Mnie :) że są ludzie, których zna się taki kawał czasu :) Moja historia ciągnie się do tej pory za Mną :) hahahah po latach jednak stwierdzam, że wyszło mi to na zdrowie :) Ściskam Mocno Kobieto :)

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....