poniedziałek, 2 lutego 2009

Adorator

Mężczyźni wykorzystują każdą formę, aby kogoś poznać, a "GG" wykorzystywane jest nagminnie hurra i mnie trafił się adorator (jak ślepej kurze ziarno ;) nawiedzana krótkimi wiadomościami z ciekawości babskiej odpisywałam :) okazało się, że Pan i młodszy jest i oczywiście żonaty, no i standardowo ma problemy w małżeństwo (no tak, bo kto ich nie ma;)) Panu nie przeszkadzało, że ja od niego starszą kobietą jestem.
Padło standardowe pytanie jak wyglądam i tak dalej heheheheh, a że w gg mam zdjęcie :))) więc mógł sobie obejrzeć, jak wyglądam i Pan nagle zamilkł :)
Ja nie wiem, czy go tak powaliła moja uroda, że padł bezdechu kompletnie, czy ja taka brzydka jestem, że się wystraszył i boi podejść do monitora teraz ;P heheheh
Obiecał cholera, że kochać się ze mną będzie i co Teraz :(
Hm... właściwie N-K to jest najlepsza do tych spraw :) bo tam można wszystko dokładnie sobie obejrzeć ;)))
hihihihiihih no nie mogę idę sobie poderżnąć żyły mydłem, bo nie wiem jak z tej deprechy teraz wyjdę heheheh

4 komentarze:

  1. ;))) no Pan mnie rozbawił na cały dzień :))

    OdpowiedzUsuń
  2. się nie dziwię ;)) ja się takiego natrętnego kowboja pozbywałam przez 1,5 miesiąca... to dopiero była jazda... hue hue hue ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. hahahahahaahaa ale matoł niego :)))

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....