poniedziałek, 2 lutego 2009

:))))

Dziecię moje przeważnie nic nie wie, wiecznie zapomina i mnie się pyta o wszystko :) więc z racji, że taki troszku zakręcony jest ten mój Nastolatek.
Godzina 8:45 rano dzisiaj (na 8:50 ma do szkoły) wpadam do pokoju, zrywam chłopaka z łóżka, że ferie się już skończyły (dzisiaj zaczyna się drugi tydzień) i z okrzykiem "Dlaczego nie wstałeś do szkoły" !
Dziecię moje zaspane ubiera się w biegu, łapie w ręce kanapki przeze mnie przygotowane, a ja jeszcze go popędzam, bo nie zdąży :) wypada z domu i biegiem gna do szkoły.
Mama natomiast stoi w oknie balkonowym i obserwuje swoje dziecię z uśmiechem na twarzy hehehehe
Wróciło moje dziecię :) z postanowieniem, że już się nie da nigdy nabrać na moje kawały :)))) no cóż zobaczymy ;)))

10 komentarzy:

  1. buahahaha :P Ty jędzo! hehehe :))

    OdpowiedzUsuń
  2. a nie?!!? heheh :P

    OdpowiedzUsuń
  3. To było okrutne z Twojej strony...! ;-)))) A jak za tydzień Twoje popędzanie też odbierze jako żart?
    Amich

    OdpowiedzUsuń
  4. to napiszę mu usprawiedliwienie do szkoły hehehe no niech się chłopak orientuje ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale z Ciebie zgrywus!!!!!!! :DDDDD A mlody jest niezły :))

    OdpowiedzUsuń
  6. heheh właśnie, dlatego miałam z niego ubaw :) teraz będzie się starał zapamiętać to co w szkole mówią heheheheh :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  7. BRAWO! Muszę to sobie zapamiętać na przyszłość :D

    OdpowiedzUsuń
  8. heheheh :) wierz mi, że działa hihihi :)

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....