Irytują mnie spamy, które dostaję na swój adres milowy i przeważnie maile te zawierają ofertę powiększenia penisa albo ofertę zakupu środka zwanego viagrą. Zastanawiam się po jaką cholerę mi taki mail, przecież ja nie mam penisa a viagra z moim nadciśnieniem średnio mnie interesuje, ciekawe co by mi stanęło pierwsze: serce czy piersi.
Chociaż z drugiej strony ;) mogę powiększyć co nieco mojemu Szacownemu :) chociaż on sam kiedyś stwierdził, że przez te lata samoistnie powiększył mu się o 3 centymetry od mojego ostatniego mierzenia, czyli jakieś 10 lat temu, ot cuda się zdarzają.
Viagrę mogę wykorzystać do tego, aby mu stał dłużej :))))))) oj o tym to ja nie pomyślałam w końcu witaminy też mają czasami niebieski kolor ;)))
Chociaż z drugiej strony ;) mogę powiększyć co nieco mojemu Szacownemu :) chociaż on sam kiedyś stwierdził, że przez te lata samoistnie powiększył mu się o 3 centymetry od mojego ostatniego mierzenia, czyli jakieś 10 lat temu, ot cuda się zdarzają.
Viagrę mogę wykorzystać do tego, aby mu stał dłużej :))))))) oj o tym to ja nie pomyślałam w końcu witaminy też mają czasami niebieski kolor ;)))
buahaha :))
OdpowiedzUsuńno ja z Tobą wymiękam Świrusko ;P
ja takie oferty viagrowe czytam koledze w pracy ;)
czy staną piersi...? jak sprawdzisz powiedz :P
a witaminka raz za czas Szacownemu nie zaszkodzi ;) hihihi
tylko pytanie... czy warto tak w niego inwestować ;P heheheh :*
heheheh Kochana to ja będę miała z tego przyjemność największą całą resztę sama sobie wezmę :))))) Inwestycja się zwróci ;) heheh
OdpowiedzUsuńbuahahaha :))
OdpowiedzUsuńpotrafisz widzę inwestować :P
nooo taaa i same straty wiecznie ;)
OdpowiedzUsuń