" - Intelektualista to ktoś, kto się specjalnie nie wyróżnia intelektem - zawyrokował Corelli. - Określa siebie tym mianem, by skompensować naturalny brak zdolności, z którego zdaje sobie sprawę. To tak stare jak powiedzenie: powiedz mi, czym się chlubisz, a powiem ci, czego ci brakuje. Powszechna prawda. Dyletant zawsze chce uchodzić za eksperta, sadysta za Samarytanina, grzesznik za świętoszka, prześladowca za dobroczyńcę, sprzedawczyk za patriotę, arogant za skromnisia, ordynus za eleganta, a głupiec za mędrca. I znowu wszystko za sprawą natury, która nie ma nic wspólnego z opiewaną przez poetów rusałką. Jest ona raczej okrutną i żarłoczną matką która, aby przeżyć, pożera własne dzieci."
"Człowiek nie jest do końca świadom zachłanności, która kryje się w jego sercu, dopóki nie usłyszy słodkiego brzęku monet w kieszeni"
"Słowo jest monetą ludzką"
" - A co to jest prawda emocjonalna?
- To szczerość w ramach fikcji."
" Dlaczegóż to im mniej ma ktoś do powiedzenia, z tym większym nadęciem i bardziej zawile to mówi? - zapytał Corelli - Ludzi chce tym oszukać czy samego siebie?"
Carlos Ruiz Zafon "Gra Anioła"
"Człowiek nie jest do końca świadom zachłanności, która kryje się w jego sercu, dopóki nie usłyszy słodkiego brzęku monet w kieszeni"
"Słowo jest monetą ludzką"
" - A co to jest prawda emocjonalna?
- To szczerość w ramach fikcji."
" Dlaczegóż to im mniej ma ktoś do powiedzenia, z tym większym nadęciem i bardziej zawile to mówi? - zapytał Corelli - Ludzi chce tym oszukać czy samego siebie?"
Carlos Ruiz Zafon "Gra Anioła"
jestem zachłanna!!! na uczucia...
OdpowiedzUsuńprzyznaje się... dobrowolnie...
Kto z nas nie jest zachłanny... Ange :P
OdpowiedzUsuńno nie wiem... hmmm... a może wiem... hmmm... nie no zależy czy chodzi o uczucia w całokształcie pozytywne czy zawężyć przypadek kliniczny tylko do jego ulubionego czyli seksu... :/ wtedy to wiadomo, że uczucia też ma wysoce zacieśnione...
OdpowiedzUsuń