wtorek, 17 marca 2009

Zakupiłam

Zakupiłam płatki kukurydziane bo te fitness wydawały mi się, że nie są takie znowu fitness, przeczytałam informację na temat ile one mają kalorii i hm... no cóż, niskokaloryczne to one nie są wcale. Mleko, płatki i łyżka miodu.... i to cały mój obiad na dzień dzisiejszy ma być? hm... no ja wiem, że zapasów do spalania mam dość i jeżeli piłabym samą wodę to bez jedzenia mogłabym przeżyć jakiś miesiąc, jednakże czy ja chcę żyć bez jedzenia przez miesiąc? Zastanawiam się nad sensownością reklamy płatków kukurydzianych, gdzież to zdrowie które tak bardzo reklamują, kolejna moda z USA,
Dziecię moje wtrząchnie obydwie paczki, a ja idę do sklepu po nasz pyszny Pumpernikiel :)

8 komentarzy:

  1. patki kukurydziane sa jak cukierki - mnostwo weglowodanow, dlatego poprawiaja nastroj i dodaja energii. Zdrowe sa tez tak samo jak cukierki ;)s.m.

    OdpowiedzUsuń
  2. jedząc "zdrowe" chrupeczki co rano najszybciej utuczysz doopke :/ niestety, jakbyś zobaczyła moją qzynkę nastoletnią ma żyć a nie doopsko :/ tragedia!

    lepiej płatków owsianych ciut, zalać sokiem z cytryny, do tego zetrzeć jabłko posypać cynamonem i odrobiną uprażonych wiórek kokosowych, z mlekiem lub jogurtem jak wolisz :) pyszne zdrowe i pożywne :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodałbym do tego poranny,20-minutowy bieg z Fizią... :-D
    Amich

    OdpowiedzUsuń
  4. Ange takiego czegoś nie jadłam zroobię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Amich no tak bieganie czekaj czekaj jeszcze chwilę a wyzwę cię na pojedynek w bieganiu :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Wtedy,gdy Ty wyprowadzasz Fizię,to ja już chyba jestem w pracy...Poza tym lubię biegać... :-D
    Amich

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....