wtorek, 6 kwietnia 2010

Brakuje mi normalnej rozmowy między nami, bez protekcjonalnego, ojcowskiego, władczego tonu z jego strony, kiedyś nie zwracałam na to uwagi, obecnie wywołuje on u mnie wściekłość.
Zwyczajnie chciałabym usiąść przy stole i porozmawiać o wszystkim...

4 komentarze:

  1. hahahhahhahhaaa porozmawiaj z nim jak matka ;DDDD

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga :) no to widzę jedno wyjście LANIE!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. noooooo no to do dzieła ;))) może pomoże ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  4. Aga :)) Jakoś mi się nie chce już nawet ruszać ręką w tej sprawie :)

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....