piątek, 27 kwietnia 2012

Marzenie - spędzić weekend z Mężczyzną, w górach, kochać się przy kominku, pić wino, spacerować, rozmawiać, śmiać się wspólnie z tych samych żartów. Marzenie.....
Zapominam włączyć  opcję subskrypcji komentarzy pod moimi postami :) przepraszam więc z góry, jeżeli odpowiem z dużym opóźnieniem, albo nie odpowiem wcale :))) zawsze zostaje napisać maila :)))) na pewno odpowiem :)))
Wnętrze me nie spokojne, zbliża się pełnia, nie mogę sobie znaleźć miejsca. Dzisiaj usłyszałam Jaskółki, teraz już wiem na pewno Wiosna pełną gębą. Słoneczna pogoda nie nastraja do sprzątania.... nie nastraja do siedzenia w domu.... tak zdecydowanie Mnie nosi. Priorytety hm.... jak je poustawiać, gdy się chce zrobić tyle rzeczy na raz. 
Społecznie.... znowu czuję potrzebę delektowaniem się samotnością... chyba nie nadaje się na przyjaciółkę.... podobno olewam ludzi, którzy chcą się ze mną zaprzyjaźnić, a Ja potrzebuję czasu, oswojenia się, a druga osoba, powinna uzbroić się w dużą dozę cierpliwości. Koziorożce tam po prostu Mają. ;)


czwartek, 26 kwietnia 2012

Przyleciał Mój Słowik.... tak jak co roku, pewne rzeczy się nie zmieniają :)
Głowa pełna nowych pomysłów.... a zwłaszcza jednego - kusi Mnie znalezienie nowej pracy...
Słońce :) 
Pachnie LATEM :)
Wolne dni przede Mną. 
Czuję jak od wewnątrz rozsadza Mnie pozytywne Energia. 
Rower przygotowany na rozpoczęcie sezonu. 
:) 
Mam nadzieję złapać pierwszą opaleniznę :) 
Lepszego weekendu sobie nie mogłam wymarzyć. 

środa, 25 kwietnia 2012

Wiatr budzi lęki.
Burzy fryzurę.
Wiatr do czego on nam potrzebny? 

poniedziałek, 23 kwietnia 2012


Pustka.
Pozostała, tylko Nostalgia, za tym co było kiedyś.
Namiętność.
Pragnienie.
Zaspokojenie.
Spokój.



piątek, 20 kwietnia 2012


czwartek, 19 kwietnia 2012

Emocje - uwielbiam jak siedzą cicho.

Dzisiaj

Ogarnęło mnie uczucie - to nie moje miejsce, to wszystko nie tak miało wyglądać, to moje życie.

sobota, 14 kwietnia 2012

Zmieniłam wygląd bloga na nowy i nie umiem się nim posługiwać :( blondynka do kwadratu.

W poprzednim poście : powinno być rozgościłam się w nowej pracy.


Kali mówić polski.
Ledwo zagościłam się w nowej pracy, a już po głowie mi chodzi, żeby wrócić do starego zawodu.... i jak to jest, iż człowiek z wiekiem powinien być coraz mądrzejszy - a Ja odnoszę, żem coraz głupsza.


PS: same negatywne cechy mojego charakteru ostatnio wychodzą na światło dzienne :/
Złamałam swoje własne przykazanie "żadnych portali  typu fejsy dupejsy" i co.... zapisałam, bo tak naprawdę chcę kontrolować, ile zdjęć z moją facjatą umieszczają znajomi. Wymówka, chyba dość słaba, ale prawdziwa.

piątek, 13 kwietnia 2012

W codzienność uciekamy.
W codzienności się zatracamy.
Praca czyni nas wolnym od problemów normalnych.
Problemy błahe i nieistotne przerastają nas.
Uciekamy w nieistniejący czas.
Obok nas coś się kończy i zaczyna.
Zadajemy sobie pytanie, czy to sprawiedliwe, czy tak powinno być?
Emocje, których nie znamy przerażają nas.
Dorosłe życie.
Życie potrafi dać pstryczka w nos, uczy nas wiecznej pokory.

wtorek, 10 kwietnia 2012

Złe samopoczucie fizyczne, boli tu i tam, więc postanowiłam wymyć fugi w kuchni 
i przedpokoju - najwidoczniej psychicznie, też się nie czuję dobrze :/
Trzy razy uniknęłam spowodowania poważnego wypadku jadąc autem... ot raz nie zauważyłam auta, dwa zgubiła mnie pewność, iż auto będzie skręcać, a wczoraj nie dojrzałam tramwaju..... ot Baba za kierownicą.....
Nie wysłałam życzeń świątecznych.
Nie odpowiadałam na życzenia świąteczne.
Antyspołeczna jestem ostatnio.

PS: Odpowiedziałam na jedyne życzenia najpiękniejsze jakie dostałam "Alleluja!" :)

piątek, 6 kwietnia 2012

Chciałabym coś zmienić - sama nie wiem co.
Wewnętrznie jestem spięta, zaminowana, zdenerwowana, zirytowana i nie wiem jak jeszcze nazwać ten stan ducha, nic mi się nie chce, to wiem na pewno.
Kolejne święta, zdecydowanie nie pałam do nich miłością, ani żadną inną sympatią, zresztą trudno czuć ducha świąt jak się pracuje.

wtorek, 3 kwietnia 2012

Czy można się porozumieć z anglikiem po polsku? Ależ owszem tak :)

Telefony z angielskimi numerami to norma w naszym kraju, problem jest z oddzwonieniem do klienta, iż pojazd pod niego podjechał. Obiecywałam sobie, że w końcu się zacznę uczyć angielskiego i co :) jakoś mijam się z tą nauką ciągle. 
Klient po angielsku.
Ja w języku ojczystym.
Panika w pierwszej chwili Mnie ogarnęła, gdy usłyszałam angielski :) i zaczęło się :) rozumiem co do Mnie mówi, nie mogę odpowiedzieć bo nie znam słówek :) jak na złość przypomniał mi się troszkę niemiecki :) przeplatam polski, angielski, niemiecki. Śmiech z dwóch stron. 
Wynik końcowy - zlecenie zrealizowane, a swoją drogą, dlaczego Anglicy nie uczą się obcych języków? ;)
"Handel Ludźmi" - "Handel Kobietami".

Film "The Whistleblower" wstrząsnął Mną.
"Oko za Oko" Dlaczego Nie?
Zabiłeś - umrzesz. 
Znęcałeś się fizycznie, psychicznie, seksualnie - poczujesz to samo. 
Zgwałciłeś - zgwałcą Ciebie. 
Dlaczego Nie? 
Dlaczego oprawca w naszym świecie jest traktowany ulgowo.
Dlaczego reszta społeczeństwa ma być tą bardziej moralną, etyczną? 
Co nas różni od zwierząt? Zasady, przepisy, zapisane prawa? 

Czasami odnoszę wrażenie, że na ludzi najbardziej działa kara, którą może poczuć na własnej skórze.
 

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Maciejka rośnie w skrzynkach - latem będzie pięknie pachnieć wieczorową porą.
Begonie z szt. 6 - wykiełkowały 2 jak na razie.
Pomidory będą rosły na mym balkonie, a owoce zjem ze smakiem.
Plany na lato - stworzyć mały ogródek na balkonie. 
Zmęczona jestem...
Praca, obiad, wieczorem film..... dni takie podobne do siebie.
Jak się czuję? Czuję się fatalnie - irytacja, złość, myśli natrętne - wszystko we Mnie się gotuje, emocje zaburzone, spadły z półek jak książki, które nagle ktoś strącił, bo miał taki kaprys. Nienawidzę takiego stanu! źle znoszę brak czułości i seksu. Stan ten minie dobrze o tym wiem.... jednak w tej chwili nie lubię siebie samej.

niedziela, 1 kwietnia 2012

Dziwne się poczułam, gdy w statystyce ile osób Mnie czyta widzę "0".