poniedziałek, 18 października 2010

Zmieniłam się.... czy  na gorsze, nie wiem.... nie jestem tą grzeczną dziewczynką, która zawsze robiła tak aby innym było dobrze, aby ktoś nie mógł powiedzieć złego słowa na nią, dostosowywałam się do kogoś, zapominając o sobie.... Otrzeźwienie zawsze bywa bolesne..... tak słyszę coraz częściej co się z Tobą dzieje... zwłaszcza wtedy, gdy mówię co mi się nie podoba..... Zmieniłam się i wcale mi nie jest z tym źle.

2 komentarze:

  1. A będzie jeszcze lepiej...Tylko patrzeć, jak staniesz się kobietą świadomą swojej wartości:)
    To nie oznacza dominacji, czy damskiej agresji. To pewność siebie. A ona otwiera wiele bram:);)

    OdpowiedzUsuń
  2. Madame :))) oby ;) bo jeszcze gdzieś polezę, gdzie nie trzeba ;))))

    OdpowiedzUsuń

Diabeł rechocze złośliwie za plecami....